Ostatnie wydarzenia uzmysłowiły mi, jak ważny jest nasz adres mejlowy. Służy on nie tylko do komunikacji z innymi użytkownikami internetu, ale także do rejestracji na każdą możliwą stronę internetową. Jeśli więc do czyjejś skrzynki zyska dostęp obcy, samo przeczytanie korespondencji może wyrządzić sporo szkód (no…), nie mówiąc już o zmianie haseł na wszystkich odwiedzanych stronach internetowych.
Po uzyskaniu dostępu do elektronicznej skrzynki, obca osoba musi tylko kliknąć magiczny przycisk „przypomnij hasło” i przechwycić mejl, który na ogół doprowadzi do zresetowania hasła.
Czasem niektóre strony stosują dodatkowe zabezpieczenia, wymuszając na użytkowniku odpowiedź na pytania, które tylko on powinien znać typu nazwisko panieńskie matki, imię pierwszej miłości, pierwsza szkoła… Niestety, ale w takich sytuacjach zabezpieczenie na ogół działa przeciwko użytkownikowi – ja jakoś nigdy nie potrafiłem prawidłowo odpowiedzieć na pytania, na które odpowiedzi udzielałem kilka lat wstecz :) (choćby hasło z pierwszą szkołą – powinienem wpisać miejscowość, pełną nazwę, patrona szkoły?) .
Mówi się dużo o odpowiednim zabezpieczeniu internetowego konta bankowego, a niewiele o koncie mejlowym. Jednak szkody wyrządzone w obu przypadkach mogą mieć porównywalną wagę, więc dlaczego nie chronimy naszych skrzynek należycie?
Swoją drogą ciekawe, czy można obarczyć winą dostawcę usług mejlowych, który usuwa konta po pewnym okresie nieaktywności, umożliwiając jednocześnie każdemu ponowną rejestrację i tym samym przejęcie kont na innych stronach internetowych?
Nie wiem czy Gmail też stosuje zasadę usuwania konta, ale zauważyłem że nie (co jest fajne ! ), choć ja wolę mieć maila pod swoją domeną
Jeśli chodzi o sprawę z mejlem, to na podobnej zasadzie działają sieci komórkowe, gdy nie doładowuje się przez pewien czas konta na karcie, to blokują numer i przypisują innej osobie. Kiepsko jest wtedy dla tych, co mają przypominanie hasła za pomocą telefonu a nie zmienili go na aktualny.
Przypominanie hasła za pomocą telefonu? Nie słyszałem o tym. Problem z nieważnym numerem jest i tak, bo wówczas należałoby wszystkich powiadomić o zaistniałym fakcie, co jest niemożliwe. Dlatego warto przedłużać umowy i przenosić numer do innych sieci .