Tak na początek gotowy komentarz, który możecie wkleić pod dowolnym filmem na YT, który ma dużo plusów, ale również jakieś minusy:
the dislike bar is like lady gaga’s penis. its small, but should NOT be there…
Teraz przechodzę do konkursu zajebistość wszech wieków. Zostaje nią King Huj of Zło.
http://en.wikipedia.org/wiki/King_Hui_of_Zhou
Kilka dni temu widziałem film „The introduction”, który jest wstępem do GTA SA. W filmie widzimy dużo postaci z tej gry, poznamy ich losy przed wydarzeniami z gry (w przypadku CJ’a co porabiał w Liberty City, z którego wrócił na początku gry). Film jest naprawdę ciekawy, mógłby konkurować z niejednym prawdziwym. Przygotujmy się na to, że za kilka lat wszystkie filmy będą wirtualne, bo aktorzy będą chcieli za dużo kasy.
Może z powodu filmu nie pojawiły się „San Andreas Stories”?
Remik ostatnio płakał na irc, jaki ma pech do dziewczyn. Żeby na to pytanie odpowiedzieli mu „profesjonaliści”, wysłałem to pytanie na samosię. No co? Przynajmniej pomogli. Zwyciężyła odpowiedź: zjedz selera.
[…] jednak wie, jak zrobić dobrą promocję gry. Oprócz filmu stworzonego w grze The Introduction, wypuścili także inny materiał wideo. Mowa o Sunday Driver, filmie dokumentalnym o low-riderach […]
kiedyś te notki to były… byle jakie
Odważna teza z tymi wirtualnymi aktorami wgl
Trochę skorygowałem artykuł by był czytelniejszy. Co do tezy, to nie pamiętam, czy nie było to skądś „zasłyszane”. Czy jest odważna? Tylko odważne tezy stają się inspiracją do realizacji. Mieliśmy już hologram Tupaca na koncercie, a dosłownie kilka dni temu w radiu podawali, że mają zamiar w podobny sposób wskrzesić Amy Winehouse i kogoś tam jeszcze. Znowu w Japonii duże lalki przestały być tylko seks zabawkami, bowiem dostały inteligencję AI i są już historie, że (faceci oczywiście) się z tymi lalkami żenią albo że lalki te prowadzą już wiadomości telewizyjne.
Czyli 8 lat później, zarysy tezy zaczynają się sprawdzać.