Janusz Szewczak „Banksterzy” recenzja
0

Słowo „bankster” powstało z połączenia „bankier” oraz „gangster”. I połączenie to nie jest wcale przypadkowe.

Książka ma za zadanie uświadomić czytelnika, że czasy, w których ludzie odkładali pieniądze do banków zamiast chować je w skarpetach, które następnie bank pożyczał i w ten sposób zarabiał, dawno przeminęły z wiatrem. Według autora, obecny system bankowy jest zdegenerowany do tego stopnia, że jedynie mocna i stanowcza zmiana może uratować nas przed kolejnym globalnym kryzysem, który będzie znacznie dotkliwszy od tego z 2008 r.

Pozycja ma blisko 200 stron, jednak mam wrażenie, że przy lepszym zredagowaniu można by ją było uszczuplić o połowę – wydawało mi się, że autor ciągle powtarza te same zwroty i używa tych samych stwierdzeń przy opisie tych samych sytuacji. Mimo, że dotyka ona skomplikowanego bankowego rynku, jest zrozumiała dla przeciętnego Kowalskiego za sprawą wszelkich dodatkowych wyjaśniających przypisów.

Myślę, że po „Banksterów” warto sięgnąć. Nie dawniej jak wczoraj przy okazji małej imprezy poruszyliśmy temat bankowy i po tej lekturze mogłem błysnąć wiedzą .

Ocena: 4/5.

  • Post a comment

    Threaded commenting powered by interconnect/it code.

Powered by WordPress | Designed by: Free WordPress Themes | Compare Free WordPress Themes, Compare Premium WordPress Themes and