Ostatnio w szkole znalazłem plik kartek A4, które ktoś celowo tam zostawił. Wziąłem jedną, poczytałem i nie wiem co o tym myśleć. W gazetce/ulotce umieszczono kilka pseudo artykułów przeciw obecnemu w Polsce ustrojowi. Pierwszą stronę jeszcze w miarę przeczytałem (niżej), ale na kolejnej, autor co dwie linijki używał sformułowania „kurwa, ale późno” i próbował coś z tego stworzyć, ale z marnym skutkiem.
Pierwsza strona, dla zaciekawionych. Powiększenie.
„Treści (…) są prywatnymi opiniami osób, które niekoniecznie istnieją w rzeczywistości.” Aha.
Taki typowy hejt trochę – niby mocne słowa, lecz mało w tym konkretów i utarte już w niektórych środowiskach nacechowane negatywnie teksty pokroju: „Ten kraj jest niczym.”, „Cały naród do wymiany.”, które są ogólnie słabe w moim mniemaniu bo niczego ciekawego nie wnoszą. Jednak sam autor przekonuje, że to w celach artystycznych, wiec niby nie powinno się krytykować bo może to prowokejszyn A tak na poważnie, co do samej tematyki tekstu to prawda jest zawsze gdzieś pomiędzy jedną skrajnością, a drugą. Tyle, że do tego trzeba spojrzeć bez emocji, co niewielu już dziś potrafi.
PISAL TO NAPEWNO STARY SIWY CHUJ POLONOCENTRYK EWENTUALNIE STUDENT JEZYKA POLSKIEGO KTORY ZJEBAL ZYCIE CZYTAJAC NIEZALEZNA PL POZDRAWIAM LASZLO
LASZLO KUTASZ PSZYJACIEL MŁODZIERZY