Ile to razy słyszymy, że ktoś organizuje manifestacje publiczne. Przeważnie jakiś związek zawodowy protestuje przeciw odbieraniu przywilejów. Albo jakieś mniejszości religijne czy seksualne chciałyby równego traktowania. Ale żeby manifestować o coś normalnego?
Demonstracje w obronie tradycyjnej rodziny zorganizowano wczoraj w wielu miastach Francji. W Wersalu pod Paryżem manifestacja zgromadziła według policji 6 tys. uczestników; organizatorzy mówią o 30 tys. manifestantów.
Protest w sprawie obrony modelu rodziny ojciec+matka+dzieci? Kto by się tego spodziewał kilka lat temu…