GTA pięć
0

Świat dosłownie oszalał. Wczoraj wyszedł najnowszy numer pisma „Game Informer”, w którym miał być artykuł o nadchodzącym GTA. Kilka godzin przed publikacją, ludzie na gtaf już fapowali ze szczęścia. A potem ukazała się publikacja… Co prawda nie było żadnych obrazków „z gry”, jedynie „ładne ujęcia”, ale za to dość dużo do czytania ;). Kto by chciał najważniejsze w punktach, to zapraszam na gta wiki:

http://www.grandtheftwiki.com/Grand_Theft_Auto_V/Game_Informer

A najważniejszą z najważniejszych informacji jest to, że w grze będzie aż trójka bohaterów. Koniec z jednym, niezniszczalnym protagonistą. Mamy do wyboru 3 postacie, między którymi mamy się przełączać. Każda postać jest na swój sposób inna (Michael to 40-letni ojciec, Trevor to kolejny 40-latek, jednak wydaje się być szaleńcem, natomiast Franklin to, o dziwo, 20-latek zajmujący się kradzieżami samochodów i jest murzynem). Czy gra na tym zyska? Pamiętamy, że postacie do wyboru były już w GTA1, ale wtedy one niczym się nie różniły, tylko obrazkiem jak wyglądają :). Jak dla mnie trójka bohaterów nie jest dobrym rozwiązaniem. Po pierwsze, będzie to GTA: Simsy. Zajmuj się trzema ludzikami naraz, albo umrą. Dwa, co jak co, ale w każdym GTA (a już na pewno w VC, SA i 4) gracz utożsamiał się w jakiś sposób z bohaterem. Rozumiał, dlaczego bohater postąpił właśnie tak (przykład Tommy’ego który zasmakował władzy nad miastem i nie zamierza oddawać wszystkiego Sonny’emu) i jeszcze tam można by było wymieniać jakieś „psychologiczne” aspekty. Tutaj mamy bohaterów do utożsamiania się więcej. A to nie wypali po prostu. Chyba, że będziemy grac cały czas jedną postacią :).

Przy okazji, wynika z tego że w GTA 5 będzie najstarszy (najstarsi) bohater(owie) w całej serii. Dotychczas był to Tommy (35 lat).

Kolejna najważniejsza z najważniejszych: miasto ma być większe niż to w GTA SA, 4 i Dead Red Redeption (taki tam GTA w stylu western) razem wzięte. To poważne przegięcie. W SA i 4 myślę, że wielkość mapy była w sam raz lub mogła być minimalnie mniejsza/większa. Ale było dobrze. Teraz dostaniemy chyba miliony kilometrów kwadratowych (miejmy nadzieję, że połowa mapy nie będzie dzikim lasem tropikalnym). Czy ktoś ma zamiar zobaczyć każdy zakątek San Andreas? I druga sprawa: czy nasze dyski twarde to wytrzymają? Jeżeli mapy nie będą jakoś super skompresowane przy jednoczesnym szybkim odczycie, to GTA 5 będzie zajmować spokojnie 40 giga w górę. Plus oczywiście wymagania sprzętowe, chyba żaden obecny komputer na rynku nie da rady uruchomić nowego GTA na wysokich ustawieniach (zakładając do tego, że wersja PC będzie skonwertowana z konsoli i słabo zoptymalizowana, jak płakano w przypadku '4′).

I ostatnia najważniejsza z ważniejszych, w grze zobaczymy kilka postaci z GTA 4, nic z III ery. Z jednej strony plus, z drugiej minus. GTA 5 tworzy teraz swoją historię, tak samo jak robiły to 3, VC, SA. Niestety dla nas, którzy rozpoczęli przygodę z GTA wydanym latach 2001-2005 oznacza to ostateczny koniec „tamtej” serii. Nie dowiemy się już jakie losy spotkały Carla Johnsona, czy co się stało z Donaldem Lovem. Historia została zakończona i nie ma co do niej wracać :(.

Pozostałe wspomniane nowości to drobinki: ma być lepszy system jazdy autem, walki, misje układające się w całość (napad na bank, do którego przygotowujemy się wcześniej w VC/4) bla bla.

Kończąc to wszystko wypadałoby jakieś przewidywanie zrobić. Uważam, że GTA 5 balansuje na krawędziach. Gra może być albo bardzo dobra za sprawą nowych możliwości albo bardzo… Żeby nie mówić kiepska, to powiem rozczarowująca, ze względu na ogromne wymagania sprzętowe i niezaakceptowanie większej liczby bohaterów. A co z tego będzie, zobaczymy w przyszłym roku. Nowe GieTeA wyjdzie na konsole pod koniec marca (z: raporty finansowe take two), a na komputery pod koniec 2013.

  • Post a comment

    Threaded commenting powered by interconnect/it code.

Powered by WordPress | Designed by: Free WordPress Themes | Compare Free WordPress Themes, Compare Premium WordPress Themes and