Czy wiedzieliście, że jeszcze przed GTA 4 mogliśmy usłyszeć, jak pasażerowie komentują styl jazdy gracza? I nie mówię tu o skryptach stosowanych w trakcie misji, a komentarzach w trakcie jazdy.
Okazuje się, że taka możliwość była w GTA SA. Jednak, aby nasz pasażer zaczął mruczeć pod nosem, należało uszkodzić samochód… Przy pomocy pieszego. Tak, dokładnie tak. Musieliśmy spowodować wypadek z udziałem pieszego, a pieszy ten jednocześnie miał w jakimś stopniu uszkodzić pojazd gracza. I nie mówimy tu o zderzaku . Ten warunek jest spełniony wyłącznie w dwóch wypadkach – jeżdżąc quadem (zostało to początkowo okrzyknięte jako bajer na wyłączność dla tego pojazdu ) lub uderzając w przechodnia przy ścinanie (wtedy gra odbiera ten sygnał, jako uderzenie od przechodnia).
Do akcji wkroczył Silent, który postanowił odplątać współpasażerom języki.