Logika Rockstara cz. 5 – Fioletowa karma
0

Wielkimi krokami zbliżamy się do finałowej misji, jednak po drodze zostały jeszcze misje z budek telefonicznych oraz dla Asuki, która będzie chciała pomścić brata.

D-Ice jest liderem gangu Southside Hoods na SSV. Tylko, że w jego gangu jest mały rozłam. Część osób wolała fioletowe kurtki od czerwonych i również ta część chciała handlować narkotykami, co nie spodobało się liderowi, ale „konserwatystom” w czerwonych kurtkach to nie przeszkadzało, w końcu dalej są jednym gangiem. Rozpoczynamy serię misji dla D-Ice, w którym zabijamy jego własnych gangsterów. Cała sytuacja jest trochę komiczna, bo jeżeli fioletowi chcą handlować koksem, a szef na to nie pozwala, to powinni najzwyczajniej w świecie odejść albo obalić wodza. Tymczasem oni zostają. Claude eliminując fioletowych, zabija również sporo czerwonych (przypadkowo), a ci nie pozostają dłużni i oddają. D-Ice inteligencją nie grzeszy, dziwne, że nikt go nie zdetronizował.

W samochodzie D-Ice’a zamontowano bombę i mamy coś z tym zrobić. Typowa robota. Tylko, że jak twierdzi GTA wiki (nie umiem znaleźć potwierdzenia tych słów, ale temu wiki ufam), lider gangu siedzi obecnie za kratami i ma wyjść z więzienia za kilka miesięcy, a misje daje nam prosto zza krat. Więc mogły stać się dwie rzeczy: 1. Przed pójściem do więzienia ktoś zamontował bombę w jego samochodzie i ta bomba sobie tykała cały czas spokojnie, bo nikt jej nie chciał ruszyć. Lub 2. Bomba została niedawno podłożona i któryś sługus zadzwonił do więzienia, aby o tym fakcie poinformować. Obie wersje jednak są mocno naciągane i stąd idealnie pasują do mojego artykułu.

Nie wiem jak to się stało, ale misje z drugiej budki telefonicznej na Portland pominąłem w jakiś sposób (może błąd gry) i niestety 100% nie będzie, a bardzo się starałem :<. Właściciel fabryki produkującej karmę dla psów, ma spotkanie z menedżerem banku, którego musimy przywieźć. Menedżer ginie i mamy zatrzeć dowody. Ale chwiluńka… Przecież każdy szanowany menedżer prowadzi terminarz, w którym notuje swoich klientów i wiedział on dokładnie z kim się spotyka tego dnia. Wystarczy, że policja przeszuka jego rzeczy osobiste, odnajdzie notatki i zacznie węszyć u dyrektora fabryki. Dlaczego tego nie robi?

Może tylko jednym zdaniem. Zabić własną żonę tylko dla polisy ubezpieczeniowej?

W tej misji aż trzy rzeczy budzą zastrzeżenia. 1. Marty mówi o „Liberty dogs”, niestety w całym Liberty nie ma ani jednego psa. Silnik gry nie został do tego skonstruowany. Jednak w gazecie wydawanej w LC (której nikt nie czyta) pojawił się artykuł, jak burmistrz miasta „zakazał” psów, więc coś tu się nie zgadza. Produkcja karmy ma jednak jak najbardziej sens – na eksport. 2. Dlaczego Marty zawsze zabijał w środku fabryki, a teraz czekał na swoją ofiarę na zewnątrz? 3. Po raz kolejny, kto płaci wynagrodzenie za tę misję?

Wracamy na właściwe tory i od razu dosyć dziwna misja. Rzekomo po całym Liberty City szukają nas Kolumbijczycy, a okazuje się, że są tylko na SSV. Mamy ich wprowadzić wprost do pułapki i nie zabijać wcześniej – nie wiadomo dlaczego. Asuka chce mieć potwierdzenie, że gangsterzy, którzy czyhają na Claude’a zginęli?

Asuka kontynuuję wojnę z Kolumbijczykami, których chce pozbawić SPANKu. Najpierw niszczymy budki, w których narkotyk jest sprzedawany, a później przechwytujemy Dodo z ładunkiem. Po powrocie do kryjówki Asuki zastajemy niespodziankę. Miguel i Asuka leżą już zimni, a za wszystkim stoi Catalina. Porwała Marię i żąda za nią pół miliona dolarów okupu. Tylko czemu ona chce kasy? Dlaczego nie żąda ona oddania SPANK, który Claude przechwycił? Po wszystkim dostajemy jeszcze kasę, ponownie nie wiadomo od kogo.

I w końcu finał. Dajemy pół miliona dolarów, ale Catalina nie byłaby sobą, gdyby ot tak oddała Marię. Claude wyrusza na ratunek, odbijając bezpiecznie Marię i zabijając Catalinę. Teraz zaczynają się niejasności. Po pierwsze widzimy (niby) parkę, która wchodzi po schodach, a po chwili wychodzi z całkiem innej strony tamy. Po drugie Maria najpierw mówi Claude’owi, jak go kocha, jaki on jest silny, on z kolei typowo w swoim stylu milczy. Po chwili jednak Maria rzuca monologiem jak jej źle, „złamałam paznokieć, moja fryzura jest zniszczona, to (coś) kosztowało mnie 50 dolarów”. W tym momencie słychać strzał. Jeden.

Rockstar po raz kolejny zostawił nas w niepewności. Gdyby to było tylko raz, to w porządku, macie ten wasz cały „mrok”. Ale Rockstar już motyw „zgaduj co się stało” wykorzystało w zniknięciu Donalda Love’a, dlatego mnie za bardzo nie przekonuje.

Orzeł czy reszka – czy Claude zastrzelił Marię?

Dlaczego nie: przeszedł ogromną drogę by ją uratować; ona go kocha (niby).

Dlaczego tak: gdyby nie ona, Claude mógłby zostać ważną postacią u boku Salvatore Leone; jest niezrównoważona, co potwierdził końcowy monolog.

Remis 2:2. Rockstar pomóż nie chce, wydając oświadczenie „jedni twierdzą, że zabił, inni, że nie”. Więc jak było? Według mnie Maria zginęła. Już tłumaczę. Claude uratował ją, ponieważ nie wypadałoby jej zostawić na pewną śmierć, tym bardziej jak już zapłacił tyle pieniędzy. Myślał, że przyjdzie jej rozum do głowy, że powinna zmienić swoje postępowanie. Niestety, nie stało się tak po jego myśli i myśląc, że ta baba wprowadzi go jeszcze w mnóstwo kłopotów, to bezlitosny strzał został oddany. Nie byłoby sensu strzelić obok, żeby ją przestraszyć, bo przy jej charakterze, za kilka minut znowu wszystko wróciłoby do „normy”.

Finał rozegrany, misje Liberty City zaliczone, jednak jeszcze nie żegnamy się z rokiem 2001. W kolejnych odsłonach Logiki Rockstara przyjrzymy się bliżej samemu Claude’owi, rzucimy ostatni raz okiem na miasto oraz przeanalizujemy misje poboczne. Będzie ciekawie.

  • Post a comment

    Threaded commenting powered by interconnect/it code.

Powered by WordPress | Designed by: Free WordPress Themes | Compare Free WordPress Themes, Compare Premium WordPress Themes and