Troszkę się ankieta przeciągnęła, dziękuję za głosy.
Łoł, na 13 głosujących nikt nie chciałby inteligentnego zegarka, tego się nie spodziewałem. Może jest jeszcze za wcześnie żeby o tym mówić? W telewizji na razie była tylko jedna reklama z smartwatchem. Na rynku zagranicznym jest dosyć duże zainteresowanie tymi gadżetami, przejrzałem dzisiaj multum artykułów o najnowszych zegarkach współpracujących z Androidem. Przejrzałem, bo mnie, zgodnie z wynikami ankiety, też one nie pociągają. Ale nie zdziwię się, jeśli za 10 lat co druga osoba na ulicy będzie biegać z zegarkiem, który gada. I który trzeba będzie codziennie ładować .
Zostajemy w temacie technologii. Inteligentne zegarki są kolejnym krokiem do uzależnienia człowieka od elektroniki i od internetu. Najnowsze badania pokazują, że coraz więcej czasu poświęcamy na patrzenie w dotykowy ekranik, a 1/4 czasu przeznaczamy na serwisy społecznościowe. Jeszcze inne badanie pokazuje rosnącą oglądalność serwisów porno z urządzeń mobilnych, ale to przemilczmy .
Do czego zmierzam – zamiast korzystać z internetu w sposób „właściwy” (interpretacja dowolna), stajemy się jego niewolnikami. Znacie osoby, które potrafią dostać bzika, jeśli z rana nie dostaną swojej porannej porcji lajków z FB? No właśnie.
Po moich własnych doświadczeniach z brakiem internetu, chcę się was zapytać, czy potrafilibyście wytrzymać 1 dzień bez internetu?
W moim przypadku na początku śledziłem jeszcze wybrane wiadomości z internetu, ale potem mi się odechciało, głównie za sprawą internetu mobilnego czyli siedzisz w miejscu i masz od 0 do 400 kb/s (?!). Ale po kilku dniach przestałem odczuwać potrzebę czytania internetu, jednak za to odczułem konsekwencje tego teraz – setki mejlów (z czego ważnych było kilka) i jakieś 3000 informacji ze świata zebrane przez serwis The Old Reader (więcej o serwisie być może za kilka dni).
To jak będzie? Dzień bez internetu? Zapraszam do głosowania.
,,czy potrafilibyście wytrzymać 1 dzień bez internetu?”
Oczywiście. Akurat osobiście muszę być przygotowany na taką ewentualną sytuację. Podkreślam: „ewentualną”.
Brzmi jakbyś przepowiadał wojnę :D.
,,Brzmi jakbyś przepowiadał wojnę :D.”
Chłopie rozejrzyj się dookoł-a, chyba, że nie mieszkasz w P….. .
Problem w tym, że wojną nie koniecznie można nazwać tylko zbrojny otwarty konflikt z udziałem formacji wojskowych. Z twojej perspektywy jeszcze zależy, co masz na myśli używając słowa: „Wojna”.
Czy będzie dzień bez internetu? Zależy dla kogo i w jakiej sytuacji.
Wacek nie przesadzaj. Wojny nie będzie, chyba że Ukraina zacznie płakać i wciągnie Europę w bagno.
Wacek, czy ty codziennie czytasz tę samą notkę? Twoje dzienne komentarze muszę sobie ustawić na RSS
NC na razie nie mam jak się zagłębiać w ten temat bardziej. Ale jeśli tak będą robić pewne ,,osoby” jak można było to zaobserwować w ostatnich dniach, to tym razem my nie dociągniemy do emerytury po prostu. Tak ja też bym chciał pokoju na świecie, ale nie kosztem jakiegoś Państwa Europejskiego po prostu.