Ten wpis został zarchiwizowany i dostępny jest pod tym linkiem. Hasło do archiwum to czterocyfrowa liczba, która oznacza rok rozwiązania zagadki zaginięcia Poloneza.
Polonez z VCMP – ktokolwiek widział, ktokolwiek wie37
Opublikowano 25. lutego 2014r. Artykuły < 1 min. czytania
Comments
A KTO UMAR TE NIE ŻYJE
Teoretycznie zastanawia mnie czemu nie została przyjęta hipoteza, że on nadał gra lub grał jakiś czas po tym. Nie jestem jakimś technikiem ale skoro niektórzy potrafią wbić nawet z Mozambiku to może Polonez rzeczywiście tego 1 września postanowił rozpocząć nowe życie w VCMP, rzucił/zamknął co się da i jako nowy człowiek gra(ł) sobie w spokoju i nikt nawet nie wie, że to on. Zasadniczo jest kilka takich przypadków fejków o których bardzo mało osób wie/wiedziało/będzie wiedzieć.
To prawda, że każdy z nas by chciał odrzucić najczarniejszy scenariusz. Bądź co bądź przez takie ciągłe granie człowiek jednak zżywa się z drugim. Lipa akcja, że nagle ktoś przepada jak kamień w wodę. Oby jeszcze wbił i sam nam odpowiedział na te pytania… Szukanie go na pewno nie zaszkodzi.
Swoją drogą gratuluje artykułu.
PS Utrata pamięci to Amnezja nie Amnestia ale to się czepiam – przepraszam.
Jakie to imię Kamil jest popularne. Na #aod_vcmp co prawie pierwsza osoba to Kamil.
Może to wy jesteście Polonezem! pt0k – Kamil, nc – Kamil, cycu – Kamil, kto jeszcze?
NIE JESTEM KURWA PIJACZKOM
Piterus, to co ty mówisz to byłby ogólniejszy przypadek Reinkarnacji, w której Gudio jest Polonezem. Jakoś nie daję temu wiary. Rozumiem, że możesz chcieć zacząć „życie gracza” od nowa. Ale czy usuwasz wtedy swojego prywatnego mejla? Raczej nie. A takie granie w spokoju i obserwowanie wydarzeń z boku… Przypomina mi to księdza Robaka z Pana Tadzia, czy jak się tam nazywał. Polonez jest księdzem Robakiem. Beka.
A kilka błędów w notce pewnie jest. Nie wiem czy to ja się mylę, czy autokorekta w Wordzie chce być mądrzejsza ode mnie.
Gudio, mówiłem, bez paranoi :).
PITERUS GO SCHOWAŁ W PUDEŁKO POD ŁÓŻKIEM. ODDAWAJ POLONEZA, ON I TAK NIE PÓJDZIE DO MORO.
EnCek powiem tyle… Rozczarowałeś mnie bardzo… ;]
Więc o co ci chodzi? Jest super, jest super.
[…] Napisałem 10-stronnicowy artykuł o Polonezie z VCMP. Co prawda nie posunęliśmy się z naszym śledztwem, ale posklejaliśmy sporo porozrzucanych […]
EnCek rzuć okiem na konta Poldka bo chyba (coś mi się zdaje), że konto na yt (nick Kamil081 utworzone we wrzesniu 2008) i jeszcze jedno (w trackie autoryzacji) jest aktywne ..
Tylko, że my nie wiemy, czy to jest konto YT Poldka. Prędzej bym był skłonny powiedzieć, że to nie jest jego YT, bo w końcu ma już tam jedno konto (G15ZFR).
Z kolegą wytypowaliśmy dwie lokalizacje: Rzeszów i Mielce – tam nie zalało ..
Ostatnia informacja jaką znalazłem to Kamil Miąsik który w grudniu 2010 wyszedł z domu i zaginął (Rzeszów). Wpisz w google Kamil Miąsik Rzeszów. Mam nadzieje, że chociaż troszkę pomogłem.
To raczej nie to, uwierz ze siedzieliśmy na Ircu ze 3 godziny i wszystko przejrzeliśmy (nekrologi, newsy o wypadkach) i nic. BTW, ENCE IRC pad bo nie ma bota a ja mam opa ;0
Ja myślę, że pomysł dobry, tylko dwa ale:
1. Nie wydaje mi się, że ktoś „zniknąłby z internetu” na początku września, by w grudniu zniknąć naprawdę. Gdyby to było również we wrześniu, to byłby trop.
2. Z tego co wyczytałem w gogle, to ten chłopak już się odnalazł.
Więc nie ten trop. To Emil, że my przeszukaliśmy kiedyś tam jaki kawałek internetu nie znaczy, że ktoś może na coś natrafić.
A co do IRC, to przypuszczałem, że to się stanie prędzej czy później, ale nie myślałem, że nastąpi to teraz. Wiem, że na IRC konta są kasowane po miesiącu bez aktywności, ale tu chyba wyrabiałem. Może kanał padł, bo przez jakiś czas nikogo tam nie było? Nie wiem. Na pewno irc zostanie przywrócony.
Z przedmowy:
„27.05.16. Zagadka została rozwiązana. Dziękujemy MATHEO za jej rozwikłanie. Nowe ustalenia znajdziecie w sekcji „Gdy kropkę trzeba postawić…” na końcu artykułu.”
Zapomniałem dodać. Co jeszcze stoi za teorią, że popełnił samobójstwo. Tu należy przyjrzeć się częstotliwością zamawianych mszy za Kamila. Nie tylko to świadczy o religijności jego rodziny i za tym że nie mogą się z jego śmiercią pogodzić. Jeżeli Kamil naprawdę się zabił, to jako wysoko religijna rodzina najprawdopodobniej zamawiają mszę i modlą się o jego zbawienie i ułaskawienie ponieważ samobójcy trafiają do piekła (samobójstwo to grzech przeciwko Bogu). Wiem, dziwna teoria, ale też tak może być. Niebawem kontaktujemy się z pewną osobą z kręgu jego znajomych, i dowiemy się, co tak naprawdę stało się 1 września 2010 roku… Pozdrawiam!
Szkoda chłopa. Pamiętam screena z Beta testów VC-MP, gdzie Polonez Siedział na worku na śmieci obok szpitala przy Lodziarni we VC.
Matheo, samobójcy nie idą do piekła, ale to nie miejsce i czas żeby o tym rozmawiać.
Można wiele górnolotnych słów napisać, a nie o to chodzi, dlatego ograniczę się do tego. Przez te całe szukanie Polonez urósł do miana legendy i dla wielu z nas stał się nieco „bliższy”. Mogę mówić jedynie za siebie, ale na pewno pozostanie w pamięci wielu z nas na długi czas i jeszcze wiele razy wspomnimy jego imię. Niech się trzyma gdziekolwiek jest. Dobrze, że sprawa się wyjaśniła – dla nas to teraz szok, ale dla rodziny i bliskich minęło już parę lat i nie warto psuć im spokoju, który zbudowali by zaspokoić własną ciekawość. Co mamy wiedzieć – wiemy.
Od pewnego pułapu słowa są zbędne, dlatego przemyśl NC zablokowanie pisania komentarzy pod tą notką.
Jestem za tym, by ten temat został zamknięty i nie był już więcej poruszany.
Wiemy co mieliśmy się dowiedzieć, niech Polonez spoczywa w pokoju.
Ja tylko tak zaproponowałem teorię o samobójstwie, po całkowitej lekturze przychodzi mi na myśl choroba nowotworowa (być może białaczka), ale po przeszczepie jest się w izolatce więc indywidualne nauczanie nie wiem czy by przeszło. Moim zdaniem tu należy postawić kropkę, szkoda chłopaka, według mnie nie ma sensu drążyć tego dalej.
Kwestia tylko żeby Matheo czy ktokolwiek ma tam dostęp do tego faktycznie zaniechali dalszych działań.
Jestem tego samego zdania co 3 kolegów wyżej. Czas skończyć temat.
Powiem tak, wczorajsze informacje kosztowały mnie trochę nerwów, bo to znowu powrót do wrażliwej sprawy, którą zdecydowałem się rozpocząć. Dla większości z was Polonez może być „legendą” za sprawą tajemniczego zniknięcia, jednak dla mnie zawsze będzie dobrym kolegą.
Na razie nie podejmujemy żadnych dalszych działań. Musimy przemyśleć kolejny krok – czy go wykonać? Czy ma on jakikolwiek sens?
Na chwilę obecną jestem zdania, że powinniśmy skontaktować się z którymś z jego znajomych, by tylko ustalić, co wydarzyło się 1 września. I to, by raz na zawsze zamknąć tę sprawę. Myślę też, by oddać dane do jego kont internetowych rodzinie, niech oni zadecydują, co z nimi zrobić. Być może też pokażemy im ten artykuł. My także za nim tęskniliśmy, a teraz robimy to jeszcze bardziej.
To są póki co pomysły na teraz. Ostateczne decyzję zapadną we właściwym momencie.
Zamierzeniem tego artykułu było (tak sądzę) dowiedzenie się czy Polonez żyje czy nie. To już wszyscy wiemy. Nie uważasz, że czas powiedzieć pas? Co chcesz wiedzieć więcej? Danych do kont rodzina nie potrzebuje – po co im to. Z resztą jawnie powiesz, że włamaliście się na jego konto? Dajcie spokój wszystkim tym ludziom. Całość powinna zostać zmoderowana w taki sposób, by opowiadała historię Poloneza w VCMP – że taki ktoś kiedyś był i tyle. Coś bardziej ku pamięci. Wszelkie prawdziwe dane i jego prywatne sprawy moim zdaniem powinny zostać usunięte, bo nikt go już szukać nie będzie, a i sądzę, że On sam nie chciałby, żeby się tu one znalazły lub żeby jego bliscy musieli to czytać.
Masz rację, taki był cel. Stąd nie chcę podejmować pochopnych decyzji.
Danych rodzina nie potrzebuje, ale być może chcieliby uporządkować sprawę i np. usunąć jego konto z portalu społecznościowego.
Po co usuwać konta, po co je oddawać rodzinie, po co im konto np. na GTASITE jak oni nie wiedzą pewnie co to GTA… Jedyne co można zrobić to poprostu napisać do znajomego Kamila i poprostu zapytać co się wtedy stało i zerwać kontakt…
Zakończmy ten temat, nie ma po co go wałkować, dowiedzieliśmy się i tak za dużo.
Aż serce zaczęło mi szybciej bić, kiedy to czytałem, szkoda Poldka
Giermek, jeśli możesz skontaktuj się ze mną albo zostaw w polu adres e-mail jakiś prawdziwy namiar do ciebie.
Wow, nie sądziłem że przeszukując stare fora i strony napotkam na tak smutny artykuł. Słabo już pamiętam te czasy ale wiem że większość czasu Poldek był w TBP i był chyba vice-liderem. Zawsze wesoło było na treningach i te „szczeniackie” wyzywanie od pedałów, ehh dawne czasy. Pluje sobie również w brodę że nie wpadłem na tematy z eventami vcmp 0.1d w 2011 i 2012r. Może by zorganizować coś takiego raz jeszcze?
Jeśli chodzi o takie spotkania, to pomysł zawsze można rzucić, ale ja osobiście nie widzę możliwości, jak to zorganizować. Czasy, gdy chodziło się do gimbazy czy innej szkoły i się miało czas po lekcjach na granie w VCMP już minęły, a każdy poszedł w inną stronę. Problemem byłoby zgadanie się w jednym miejscu, o jednym czasie.
No trzeba by termin wyznaczyć jakiś „dalszy”, w miarę możliwości rozreklamować po różnych forach, napisać do ludzi którzy już zapomnieli o tej grze itd. Paradoksalnie w weekend zazwyczaj są ludzie zajęci więc jakbym miał rzucać terminami to jakiś dzień w środku tygodnia wieczornymi godzinami. No i jeszcze osoba która by skonfigurowała i postawiła serwer.
Pamiętam człowieka jeszcze z czasów Vc:MP. Szmat czasu, kawał życia temu. Niech mi ziemia lekką będzie.
Film szlag trafił.
https://youtu.be/Gh70PGSKZ2k
[…] artykuł opisujący nasze poszukiwania został zarchiwizowany i dostępny jest tutaj. Archiwum chronione jest czterocyfrowym hasłem, które oznacza rok rozwiązania […]