Rozmawiaj jak chcesz
0

Dziękuje za oddane głosy w ostatniej ankiecie.

Ponad połowa głosujących nie ma problemu z obcokrajowcami gadającymi w swoim ojczystym języku w autobusie. To dobrze – bo mnie to drażni. Szczególnie jeśli sytuacja powtarza się co dzień-dwa. Ostatnio gdy wracałem pociągiem, to naprzeciw mnie usiadła Białorusinka (nie pytając czy miejsce wolne, więc od razu pierwsze wrażenie negatywne, bo dla mnie to brak kultury). Rozmawiała z 5 minut przez telefon po białorusku czy czarnorusku, ale potem zachciało się jej siku i się okazało, że potrafi się zapytać mnie po angielsku, gdzie w pociągu jest kibelek.

Jak potrzeba to potrzeba .

Swoją drogą, gdybym ja pojechał do innego kraju to bałbym się mówić głośno ze znajomymi po polsku w autobusie. Może akurat komuś się to nie spodobać, a wtedy przed wpierdolem się nie ucieknie. Czytałem ostatnio w gazecie, jak jakiś obcokrajowiec dostał po mordzie za śpiewanie hymnu swojego kraju. Bo w sumie, jaki to miało cel?

Temat obcokrajowców w naszym kraju jest z pewnością ciekawy i można by o nim wiele dyskutować, ale zajmijmy się sprawami przyziemnymi .

Za ponad dwa tygodnie święta. W miastach poustawiane choinki, w sklepach od miesiąca możemy już kupować ozdoby. To wszystko oczywiście zabieg komercyjny – im wcześniej zaczniesz zakupy, tym więcej kupisz, a na to liczą sprzedawcy.

Tydzień temu (koniec listopada) w sklepie była pewna młoda rodzinka (ojciec, matka i kilkuletni syn). Synek widząc łakocie z wizerunkiem Mikołaja zapytał się rodziców „kiedy kupujemy choinkę?”.

A z własnego doświadczenia wiem, jak rok temu matka chciała, bym kupił w Lidlu pewne ciasto „bo dobre i potem może nie być, a tak to na święta będzie”. Kupiłem na początku grudnia i zgadnijcie co? Po tygodniu już było zjedzone i trzeba było kupić następne . Wpadłem więc w pułapkę, na którą liczą sprzedawcy. W tym roku już mi się to nie zdarzy.

Nieodłącznym symbolem świąt bożonarodzeniowych jest wspomniana choinka. Na jarmarku na mieście widziałem nawet jednego kolesia przebranego za choinkę , to już miazga totalna. Jak wygląda sytuacja z choinką w waszych domach? Stroicie ją w dniu Wigilii? Tydzień przed? A może już stoi?* Zapraszam do głosowania.

*mój nauczyciel z liceum miał dwójkę kilkuletnich dzieci i chwalił się, ze u niego choinka stoi od listopada do lutego, bo dzieciaki sprawdzają, czy jeszcze będą prezenty.

  • Post a comment

    Threaded commenting powered by interconnect/it code.

Powered by WordPress | Designed by: Free WordPress Themes | Compare Free WordPress Themes, Compare Premium WordPress Themes and