Scenariusz Dnia Prawdy
0

Zamieszczam scenariusz mojego filmu. W wordzie czcionką Arial zajmuje 4-5 strony. Na uwagę może zasłużyć głównie scena 3, która została monologiem, uznałem że tak będzie lepiej :).

SCENARJÓRZ I TRANZGRYPCJA DO FILMÓ

~g~ Laska
~b~ Tommy
~w~ Lance
~p~ Naukowiec
~y~ kitt
~t~ cortez

SCENA 1 / przed hotelem Malibu, na korytarzu, gdziekolwiek, tyle że nie widać bohaterów (muzyka z vc)

Tommy w swoim pokoju hotelowym z jakąś miłą panią :D. I teraz akcja, bo ta pani będzie mówić:
-Och, wyjmij to swoje cudo!
-To ma ogromne rozmiary, a ta długość mmm…
-Tommy, zrobimy to teraz?
Wszystkim wydaje się, że wiadomo co będzie robić, kamera przechodzi na aktorów, a tam tommy trzyma m4. Pasuje do dialogu :>. I tommy mówi:
-Oczywiście, idziemy polować na kaczki!
Nagle słychać krzyki „Tommy! Tommy!”. Kamera przechodzi poza hotel, gdzie stoi Lance i macha rękami.
Tommy: -Czego chcesz Lance?
Lance: -Słuchaj jest robota od Corteza, zejdź to ci powiem.
Laska: -Więc nic ze wspólnej zabawy : -Więc o co chodzi?
-Cortez ma niezłą robotę dla nas. Tylko sprzątnąć jednego kolesia.
-„Tylko”?
-Tak. I nieźle płaci.
-Wiem, że Cortez jest spoko gość, ale to coś nie pasuje.
-Więc wchodzisz czy nie?
-A ile na szali?
-20 kafli.
-Taka kwota by mi się przydała, bo muszę sobie sprawić nowe ciuchy, w tych przybyłem z Liberty jeszcze.
-Więc wchodzisz?
-Tak.
-Na pewno?
-Tak…
-Definitywnie?
-LANCE!
-Dobra, dobra. Więc ruszajmy.
Chłopacy udają się na swoje skutery, a tu nagle murzyn kradnie tego od Lanca i lance krzyczy „NIGGA STOLE MY BIKE!” (odpowiednia muzyka) szybki pościg, później kamera gdzieś się gubi „przypadkowo” i widzimy jak murzyn zabity a Lance i Tommy jadą do Corteza.
Lance: -Wpadniemy jeszcze do naukowca, chciał nam coś pokazać.

SCENA 3 / przy domie obok morza, widzimy czarnego Pheonixa (muzyka z Kinght Rider)

Lance: -Wzywałeś nas.
Naukowiec: -Tak, chciałem wam pokazać nowy wóz bojowy, w trakcie konstrukcji jeszcze. Nazywa się KITT.
Lance: -I co takiego ma?
Naukowiec: -Wszystko. To myślące auto. KITT powiedz coś.
KITT: -JESTEM KNIGHT INDUSTRIES TWO THOUSAND.
Lance: -No ładnie, ładnie.
Tommy: -Zrób trika.
Widzimy jak KITT wjeżdża do wody i tonie. No nie udało się ;).
Naukowiec: -Mówiłem, że jeszcze w trakcie konstrukcji…

SCENA 4 / Starfisz, bohaterowie nadjeżdżają (muzyka z Mafii )
Rozmowa.
-Sprzątniemy tego jednego gościa i będzie spokój.
-Mam nadzieję. Chciałem jeszcze polować na kaczki dziś.
-Mogę też?
-eee, nie.
-Dobra hamuj, tutaj on mieszka, to prawdopodobnie on.
Kamera idzie na dziadka siedzącego gdzieś w ogródku.
Tommy: -Z uszu nie umie mi wyjść teraz ta piosenka z radia.
podchodzą
Lance: -Mister Scaletta?
dziadek po chwili: -Tak.
Lance: -Don Vinci przesyła pozdrowienia.
Strzał ze szotguna! Wracają do auta i rozmowa:
-Widzisz było łatwo.
-Może i tak, ale jakoś szkoda mi go było.
-Maczo nagle staje się miękki?
BUM jakiegoś samochodu. Na drodze staje czołg. Bohaterowie wychodzą. Krzyczą „TRANSFORMACJA” :O! Ale tylko tommy się zmieni i zrobi coś, że czołg wybuchnie. Nagle telefon do Lance.
-Tu ja, naukowiec. Chodźcie na pole golfowe szybko.

SCENA 5 / pole golfowe, obsada podobna do sceny 3 (muzyka inna)
Naukowiec: -Słuchajcie, podsłuchałem rozmowę Corteza. Planuje zwiać dzisiaj wieczorem do San Andreas, bo federalni się do niego doczepili jak i do was! Jednak zamierza was tu zostawić, a jutro rano będziecie mieć niemiłe wizyty.
t i l: -CHOLERA!
tommy: -A to sukinsyn. Dlaczego kazał nam ściągnąć tego Scaletty?
Naukowiec: -Prawdopodobnie miał on dowody obciążające Corteza, a jego śmierć tylko przyspieszyła proces.
Lance: -Musimy szybko jechać! Możemy KITTem?
KITT: -KNIGHT INDUSTRIES TDSGSDGDSFA…
Nagle Kitt się stacza i uderza w auto z tyłu i odgłos „Ale urwał”.
Tommy: -Bierzemy tego Skimmera.

SCENA 6 / na morzu już wieczorem (muzyka push it to the limit)
Tommy z Lancem lecą nad morze, widzą statek Corteza
Tommy: -Wiesz co robić?
Lance: -Taa, leć niżej.
Skimmer podlatuje niżej, kamera jakoś ucieka na skimera który wpada do wody, a potem przenosi się na dwójkę bohaterów, którzy magicznym sposobem znajdą się na statku.
Tommy: -Cortezie draniu, chciałeś nas wykorzystać, żeby nam federalni nafaszerowali dupy ołowiem?
Cortez: -Nie myślałem, że jesteście aż tak cwani. Nie doceniłem was.
Tommy: -Skoro i tak jesteśmy skazani na ścięcie, to przynajmniej ulżymy sobie i cię zabijemy. Zobacz, to koniec, nie masz szans w pojedynkę!
Cortez: -O, naprawdę?
Lance celuje swoim karabinem w Tommyego
Tommy: -Lance what the hell is going on? (też WAV).
Lance: -This is biznes Tommy (był taki plik WAV).
Tommy: -Ju sold as out (też WAV).
Cortez: -I jak się czujesz Tommy?
Nagle widzimy jak po morzu mknie KITT z Laską na górze, która trzyma spluwę i wskakuje na statek.
Laska: -Więc zamiast polowania na kaczki, urządziłeś łowy na grubą rybę i wstrętną świnię?
Tommy: -Chyba jeszcze nie wszystko stracone.
Kamera oddala się na pobliskie tereny, widzimy przechodniów i „słychać strzały”.
Mieszkaniec: -Co do cholery?

KONIEC!

  • Post a comment

    Threaded commenting powered by interconnect/it code.

Powered by WordPress | Designed by: Free WordPress Themes | Compare Free WordPress Themes, Compare Premium WordPress Themes and