Ostatni artykuł powinien powodować zdziwienie u niejednego .
Wezwała policjantów, by… zapalili jej papierosa. Sąd: 2 tys. zł grzywny
Policjanci z Zabrza zostali w nocy wezwani do jednego z mieszkań w budynku przy ulicy Reymonta, gdzie – jak poinformowano dyżurnego – kobieta potrzebowała pomocy. Okazało się, że tak naprawdę chciała, by… zapalili jej papierosa. Po chwili zaczęła krzyczeć i używać niecenzuralnych słów. Była także arogancka w stosunku do funkcjonariuszy. Sprawa trafiła do sądu.
Próbował otruć żonę, wsypał jej do kawy trutkę na szczury
39-letni mieszkaniec gminy Limanowa próbował otruć swoją żonę trutką na szczury i lekami, dosypując je do kawy. Kobieta zauważyła dosypane granulki i powiadomiła policję. (…) Mężczyzna w stanie nietrzeźwości (2,6 promila) trafił do policyjnego aresztu. Przyznał się, że dosypywał do kawy i śmietanki trutkę na szczury i różne lekarstwa, ponieważ miał żal do żony, która wyrzuciła go z domu. – Tłumaczył się, że nie chciał jej zabić, wiedział, że jest to bezpieczne, bo taką miksturę testował na sobie i nic mu nie było, poza problemami żołądkowymi i biegunką.