Gangstar Vegas (Gangstar 4) recenzja
1

Aktualizacja 14.03.15.

Dawno już nie było notki, a jeszcze dawniej – recenzji czegokolwiek. Zainspirowany ostatnią wideo recenzją klocucha, w której powiedział wy sobie pomyślcie, jak myślicie, ja myślę, jak myślę oraz tym, że jest co zrecenzować, postanowiłem podzielić się z światem swoją opinią o najlepszym klonie GTA – Gangstar.

Niezmiernie się radowałem, gdy na Androida wyszły mobilne wersje GTA 3 i VC. „Gdy będzie nudno, to wyciągnę telefon i pogram jeszcze raz wszystkie misje”. A przydałoby się. VC przeszedłem może z 5 razy, ale ostatnio kilka lat temu, a III przeszedłem 2 razy, ale do dziś nie znam całej mapy i poszczególnych dzielnic. Gdy jednak pojawiła się możliwość zagrania w obie gry, magia prysła. Na pierwszy kontakt obie produkcje wyglądają dokładnie tak samo jak na komputerze tylko, że tym razem gramy na urządzeniu z kilkoma „dotykowymi” calami, a nie na znacznie większym monitorze wraz z myszką i klawiaturą. W Vice City jest tłoczno i ciężko na samych „palcach” jeździć tak dobrze, jak trzymając dłonie na klawiaturze, gdzie można odpowiednio wymanewrować i zmieścić się w każdej szczelinie pomiędzy samochodami. W efekcie nawet krótka podróż samochodem kończy się kilkoma zderzeniami. Gangi w grze są tak samo agresywne, a kamera nie ułatwia sprawy. W efekcie podchodząc pod rampage z piłą łańcuchową, zabiłem ledwo 4 gangsterów (z 25), tracąc przy tym cały pancerz i niemal całe życie, a kamera dosłownie „latała” dookoła, tylko nie tam, gdzie trzeba. Ochota grania mi przeszła. I wtedy właśnie odkryłem Gangstar 4 Vegas.

Seria „Gangstar” nie jest mi obca. Grałem w pierwszą i drugą część szmat czasu temu. Obie gry były reklamowane jako „GTA na komórkę” i takie też były. Gry były przyjemne, dlatego postanowiłem dać szansę najnowszej odsłonie, która miała premierę w czerwcu.

Grę oceniam na 4+/5. Uzasadnienie w dalszej części wiadomości (minimalny spojler z początku gry).

Aktualizacja: w czasie pisania recenzji gra była płatna, obecnie jest ona oparta na modelu freemium. Możemy ją za darmo zainstalować z Play Store, jednak w grze jest bardzo dużo elementów, których przejście bez mikropłatności jest dosyć trudne. Stąd spadek oceny na 4-. Całe szczęście, że przeszedłem fabułę wcześniej, bo teraz chyba by nie dało rady ;).

Spojler Pokaż
Comments
  • admin 14 marca 2015 at 19:54

    Z racji tego, że recenzja jest chętnie wyszukiwana w internecie, poprawiłem kilka błędów oraz, niestety, obniżyłem ocenę końcową. W momencie pisania recenzji, gra była płatna, ale jednorazowo zapłata wystarczyła, by przejść całą grę. Teraz gra jest freemium. Każdy kto grał w Asphalt 8 wie już, że to będzie trudna przeprawa.

  • Post a comment

    Threaded commenting powered by interconnect/it code.

Powered by WordPress | Designed by: Free WordPress Themes | Compare Free WordPress Themes, Compare Premium WordPress Themes and