Logika Rockstara cz. 4 – Udowodnij lojalność, a cię zniszczę
0

Tę część rozpoczynam od misji dla przywódcy Jamajczyków. King Courtney ma dla nas cztery zadania, które tylko pogrążą postać Claude’a. Zaczynamy od nietypowej sytuacji. Przywódca potrzebuje dobrego kierowcy, ludzie mówią, że Claude jest dobry, ale chciałby to sprawdzić. Uczestniczymy w czymś w rodzaju Five Towers (VCMP/MTASA), punkty do zbierania są rozsiane po Staunton i w żaden sposób niepołączone. Widocznie dobry kierowca to taki, który dojedzie do pewnego miejsca, a potem będzie zawracał.

Wychodzi na to, że kierowca był do tego potrzebny, aby zabić kliku losowych Diablosów. Yardies grzecznie siedzą w aucie. Claude tymczasem jeszcze bardziej spieprzył swoją sytuację na Portland. Trzecia misja to nic ciekawego, mamy pozbierać kilka aut od innych gangów.

Claude zostaje wyruchany przez Kinga i trafia na pułapkę zastawioną przez Catalinę. Dziwne, Claude wcale za nią nie tęskni, nie szuka jej, nic kompletnie, a ona wręcz przeciwnie… Tymczasem nikt jemu nie każe walczyć z szaleńcami, ale mimo to, on chce. Może to był warunek dostania $10 000… Od nie wiadomo kogo. Po tej misji Jamajczycy przestają nas lubić. Bilans misji dla Kinga wygląda więc następująco – Catalina chce nas zabić po raz kolejny, Diablos i Yardies nas nie chcą na swoim terenie. Osobiście wyrzuciłbym te misje, bo niczego do fabuły nie wnoszą.

Powrót do Donalda. Po tym jak zabiliśmy Kenjiego tylko dlatego, żeby rozpocząć wojnę Yakuzy z Kolumbijczykami, a co za tym idzie, obniżyć ceny nieruchomości na rynku, dostajemy serię powiązanych misji. No, wreszcie. Bardziej przekonują mnie misje połączone ze sobą, aniżeli „dziś zrób to, a jutro co innego”. Mamy zebrać kilka paczek o nieznanej zawartości. Okazuje się, że te paczki były dla zmyłki i prawdziwe są teraz na lotnisku. Na miejscu okazuje się, że Kolumbijczycy podpieprzyli wartościową dla Donalda rzecz. Udajemy się na Fort Staunton i znajdujemy Katarzynę oraz Michała. Tutaj ciekawostka. Catalina mówi (w wielkim uproszczeniu) „nie możemy tej walizki tutaj trzymać. Bóg wie, co to, ale Claude bardzo tego żąda, więc musi to być coś wartościowego”. Kolumbijczycy porwali coś, ale nie wiedzą co? Kpina. Jeżeli nie jest się w stanie ocenić wartości przedmiotu, to z pewnością nie brali by tego i nie zostawiliby szeregu gangsterów jako ochrony. Po chwili spotykamy Asukę, która bierze Miguela za zakładnika, bo według niej, to on zabił jej brata. Jak wspominałem, nie wiem, jak Claude może spojrzeć jej teraz w oczy.

Kłopoty z paczką ciąg dalszy. Teraz ma ona zostać „uwierzytelniona”. Niestety, można tego dokonać tylko na Shoreside, więc trzeba ją tam dostarczyć. Dziwne tylko, że zamiast powierzyć to zadanie gościowi od czarnej roboty, dostaje ją dziadek, którego my mamy ochraniać.

Policja namierzyła paczkę i bardzo sprytnie ukrywając się w krzakach, tak że ich nie widać *kaszle*, czeka, aż ładunek opuści kryjówkę. Claude ma zmylić policjantów siedzących w krzakach, tak żeby Old Oriental Gentleman, który ponownie musi przebywać w garażu (ma pecha do garaży), uciekł wraz z paczką. Claude, nie zauważywszy sprytnej pułapki, wsiada do wozu i jeździ gdzie chce przez kilka minut otrzymując szósty stopień poszukiwać (podczas którego teoretycznie powinno pojawić się wojsko, ale na potrzeby tej misji zrezygnowano z niego). Po kilku minutach policja odpuszcza, bo tak. Nie, tak nie miało być. Po pierwsze, warunek: uciec jak najdalej od kryjówki, bo można jeździć dookoła niej i też misja zostanie zaliczona. Warunek dwa: sam zgub ogon i pozbądź się furgonetki, wtedy zaliczamy misję.

Punkt kulminacyjny dzisiejszej części logiki. Claude odwiedza Donalda, ale ani jego, ani Old Oriental Gentlemana nie ma. Sam tytuł misji mówi „Zniknięcie Love’a”. Niby nic wielkiego?

Ta misja jest największym skandalem. Szczerze.

Wiele teorii mówiło o tym, że Donald miał zginąć podczas uderzenia Dodo w jego budynek. Samolotem miał kierować Claude, a całą misję zlecić terrorysta Darkel. Darkel został jednak usunięty z gry po ataku na World Trade Center i część jego misji została przypisana innym osobom, część usunięta. Niestety, Rockstar nie potrafiło w żaden inny sposób zastąpić śmierć Love’a, więc po prostu znikł.

Całkiem wiarygodne i w mojej opinii jak najbardziej prawdziwe. Tymczasem, Rockstar sprytnie zagrał, aby pomieszać graczom w głowach. Z okazji 10 lat III zorganizowano cykl „Pytania i Odpowiedzi” – zadajesz pytanie Rockstarowi, może odpowiedzą. Padło wiele pytań odnośnie Darkela oraz innych nie do końca wyjaśnionych rzeczy. Twórcy GTA zasugerowali, że postać Darkela została usunięta przed atakami terrorystycznymi, bo nie pasowała do pozostałych bohaterów oraz, że Dodo nigdy nie miało być pojazdem w 100% latającym, stąd misja zamachu Dodem na Donalda jest wyssana z palca.

Moja odpowiedź jest jedna, Rockstar mówi to, co jest dobre dla biznesu, a nie co jest prawdziwe. Darkel nie pasuje do gry? A może Claude, który cudem uchodzi z życiem i potem w nagrodę wozi dziwkę dla Luigiego za $1500 pasuje? Misje terrorystyczne pasowałyby jak najbardziej do wydarzeń III, w którym mamy zabójstwo wicelidera Yakuzy, podpalanie Triadów czy driveby członków gangu Diablo, tylko dlatego, że ktoś nam każe tak zrobić. A co do Dodosa, to większej ściemy wymyślić nie mogli. Na cholerę samolot, który nie ma latać. Mimo to niektórym udało się nim dolecieć na największe wieżowce LC i teraz dzielą się wskazówkami jak tego dokonać. Warto też przypomnieć, że Dodo jest jednym z wymaganych pojazdów do Import/Export Garage w Portland, więc albo pchniemy go przez trzy wyspy po ulicach, albo lecimy z nim choćby kawałek.

Według Rockstara zniknięcie Love’a jest dwuznaczne. Tylko, że on nie ma powodu żeby zniknąć. Jest właścicielem Love Media, ma pod swoją kontrolą 900 radiostacji (w tym kilka w samym LC), 300 stacji telewizyjnych, dziennik wydawany w Liberty (który i tak nikt nie czyta), a nawet fabrykę produkującą psią karmę. Dlaczego taki człowiek miałby bez słowa wyjść?

Dlatego jak słyszę mroczne GTA III to mam ochotę rzygnąć. Jeżeli w tej grze jest tyle mroku, niech postanie w niej nowy gang i niech nazywa się Army of Darkness . Kończąc, Donald Love zginął, nie zaginął. W jaki sposób nie wiadomo. Może ktoś go zjadł, przynajmniej sprawiedliwości stałoby się zadość.

Smacznego!

  • Post a comment

    Threaded commenting powered by interconnect/it code.

Powered by WordPress | Designed by: Free WordPress Themes | Compare Free WordPress Themes, Compare Premium WordPress Themes and