Praca, nie obietnice
0

Taki wpis z dupy.

Byłem z kolegą w sklepie, ale postanowiłem zaczekać na zewnątrz, skoro nic nie kupuję. Podchodzi do mnie starszy pan, trochę siwych włosów na głowie.
-Dzień dobry – wyciąga dłoń na przywitanie – Jan Rzymełka. Czy głosuje Pan w tym okręgu wyborczym?
-Dzień dobry. Hmm, nie.
– …
Odszedł zaczepiać innych.

Pierwszy raz w życiu widziałem, żeby to kandydat zabiegał o poparcie w wyborach. Z reguły jesteśmy atakowani różnymi banerami i ulotkami rozdawanymi przez opłacone osoby, więc myślę, że dla pana Rzymełki to spory plus, że wyszedł do ludzi… Chociaż jego zachowanie na moją odpowiedź było trochę niestosowne.

Potem wszedłem na stronę Sprawdzam Polityka i poczułem się zniesmaczony. Pan Rzymełka uważa się za wielkiego Ślązaka, a tymczasem w sejmie głosuje jak Kopaczówna mu każe. W szczególności głosował za likwidacją kopalń.

Jak mu kurwa nie wstyd prosić się o głosy mieszkańców Śląska.

Na szczęście za tydzień Kopacz będzie w opozycji . Damy radę!

  • Post a comment

    Threaded commenting powered by interconnect/it code.

Powered by WordPress | Designed by: Free WordPress Themes | Compare Free WordPress Themes, Compare Premium WordPress Themes and