Atencyjna kurwa
0

UWAGA: NIE MA TAKIEGO SŁOWA JAK ATENCYJNA KURWA! JEST TO DOSŁOWNIE PRZETŁUMACZONE ANGIELSKIE SŁOWO ATTENTION WHORE, KTÓRE NAJPRAWDOPODOBNIEJ NIE MA POLSKIEGO ODPOWIEDNIKA, A OZNACZA OSOBĘ, KTÓRA DLA ROZGŁOSU ZROBI WSZYSTKO.

Wczoraj przypadkiem na tę sprawę natrafiłem. Chodzi o zamieszanie, które wywołał Kamil Scheicht, taki tam użytkownik yt, kiedyś dodawał poradniki, teraz robi modne „vlogi”. Tyle o nim słyszałem.

Za to słyszałem również o jego parodii

Tyle słowem wstępu. I co się okazało. Kamil nagrał nowy vlog (czy jak się to wyraża), w którym prosi innych o darowiznę w postaci 2000 złoty… Nie, dolarów! A na co 2000 dolarów? Okazuje się, że na nowy komputer…

Aby was zachęcić dodam, że za 15 dolarów (więc ile, jakieś 50 zł?) dostaniecie rozwalony kawałek jego starego komputera, który pochodził 3,5 roku. Mój obecny komputer ma już 4 lata, stary ma z 7 i dobrze by działał jeszcze, gdyby nie to, że dzisiaj prosta przeglądarka zjada więcej niż on ma ramu (128 mega). Teraz stoi i się kurzy, oddam rozwalone części za darmo :).

Oczywiście zrobiła się kontrowersja i w ten sposób dostaliśmy Projekt K@mil (oryginał został wykasowany z internetu).

Po tym filmie zrobił się podział „za” i „przeciw”. Potem przyszła riposta Kamila (film ten został również wykasowany).

(link na irc, tak w razie W )

7 sekunda: „atencyjna kurwa”. Firefox już podkreślił mi słowo „atencyjna”, że takie nie istnieje. Sprawdziłem w słowniku języka polskiego i wyrazów obcych. „Atencyjny” znaczy uroczyście, niżej notka: wyraz już współcześnie nieużywany. Jak rozszyfrował cycu, chodziło o „attention whore”.

Potem tam gadanina…

8 minuta: „nazywacie darowiznę żebractwem”

8:40 „jestem na yt od 4 lat”… I co z tego? Na yt staż się nie liczy, tylko jak kto umie…

Potem od 10:20 dostajemy przykłady innych ludzi, którzy również proszą o dotację i wg Kamila, również powinniśmy ich nazwać żebrakami:
1. chce wydać grę komputerową. WYDAĆ. Więc musi przejść przez tłocznie płyt, dystrybucje i co tam jeszcze stoi na drodze do wydania gry.
2. pieniądze na nowe instrumenty muzyczne, bo chce wydać album. WYDAĆ, sytuacja podobna.
3. „podcast” jakiś, pewnie audycje w radiu. Żeby do radia się dostać to znowu nie jest łatwa rzecz. „DIZLAJK”

Co łączą wszystkie 3 projekty? Potrzebują pieniędzy, aby przejść przez trudne etapy i w ten sposób spełnić ich marzenia. A K. chce tylko komputer za 2000$, na którym można przecież wszystko robić, nie tylko „renderować filmy”, które tak podkreśla.

13:30 na yt zarobił w poprzednim miesiącu 142$, co przelicza potem jako 468 zł i uważa, że to mała kwota… I podkreśla: nie nagrywa dla pieniędzy. Więc dla przyjemności. I jeżeli ja za coś, co sprawia mi przyjemność, dostałbym te „grosze”, jak on to nazwał, to bym się nie obraził…

  • Post a comment

    Threaded commenting powered by interconnect/it code.

Powered by WordPress | Designed by: Free WordPress Themes | Compare Free WordPress Themes, Compare Premium WordPress Themes and