Gdzie moje Dead Island 2?
8

Pod koniec zeszłego roku zrecenzowałem Dead Island Riptide, grę, która była kontynuacją Dead Island. Gra okazała się sukcesem i Techland, który był jej deweloperem, prawdopodobnie zapoczątkował złotą serię gier, która przynosiłaby duże dochody. Skoro tak duży sukces, to dlaczego nie ma pełnoprawnej kontynuacji w postaci Dead Island 2? Przecież zakończenie Riptide wręcz krzyczy „popatrz, będzie kontynuacja” i nawet nasuwa graczu sugestię, czego może się spodziewać.

Quo Vadis Deep Silver
DI to dzieło Techland, jednak wydawcą i prawnym właścicielem nazwy/marki jest Deep Silver (to oni odpowiadali m.in. za Sacred (świetny), Sacred 2 (pogrzebany), Saints Row 4 (moja ocena: 3/5) ). Jeśli dobrze pamiętam, początek współpracy był taki: Techland potrzebował wsparcia wydawcy do wydania gry i wybrali Deep Silver. Od początku były mniejsze i większe zgrzyty, więc wydanie DI, a potem DI Riptide było kompromisem obu stron (np. Riptide miało się nazywać DI2, ale Techland się na to nie zgodził, gdyż w ich oczach, i słusznie, to nie jest prawdziwa kontynuacja).

W końcu zakończono ten niszczycielski związek, Techland związał się z Warner Bros i wydali Dying Light, który finansowo wyszedł im jeszcze lepiej i nie byli w sposób szczególny ograniczany przez wydawcę. Deep Silver postanowiło inwestować w „swoją” markę i pierwsze doniesienia o DI2 pojawiły się w 2014 r., z planem wydania rok później. Pojawił się nawet trailer

oraz gameplay

Po powyższym filmie widać, że gra jest właściwie skończona. Niby wszystko fajnie, ale kolejny raz pojawił się zgrzyt między Deep Silver a nowymi deweloperami, w efekcie czego zostali oni… odsunięci od pracy, a do tworzenia gry zaproszono nowych programistów. Miało to miejsce w 2016 r., od tego czasu otrzymujemy jedynie szczątkowe informacje, że „gra się tworzy”, bez jakichkolwiek zdjęć czy filmów

Co więc poszło nie tak?
Przedstawiciele Techlandu mieli być nieco rozczarowani faktem, że DI miało w sobie mało elementów survivalu, a więcej hack `n slash – w Dying Light, choć nie grałem, to podobno proporcje są odwrócone, czyli spełniona została wizja twórców. Patrząc na zapowiedź DI2, zabijanie kogo popadnie stanowi 100% czasu gry, a sam bohater wydaje się nie bać zombiaków, a wręcz przeciwnie, ma dobrą zabawę.

Przeczytałem w internecie komentarz „czym ta gra wyróżnia się na tle innych gier o zabijaniu zombie”? To chyba najlepsza odpowiedź na to, dlaczego DI2 ma pod górę. DI powstało przed „modą” na gry zombie, a ponadto miało jakąś sensowną fabułę. Dzisiaj, gdy poszukamy gier z zombiakami, znajdziemy ich mnóstwo i niemal wszystkie będą polegać na wybraniu broni i zastrzeleniu wszystkich poruszających się celów, by uzyskać wysoki wynik. Czym różni się od tych gier pokazane wyżej DI2? Niczym, to po prostu gra wpasowująca się w ten trend.

Sądzę, że gdyby Deep Silver zdecydowało się wydać kontynuację przygód w takiej postaci, moglibyśmy postawić ostatecznie krzyżyk nad serią. A tak nadzieja wciąż się tli, choć niespecjalnie ekscytuję się wizją potencjalnej gry z tej serii.

Comments
  • Xanthi 9 marca 2019 at 17:14

    Nie grałem jeszcze w DI i DI:R ale są na liście do ogrania jak kupię nowy PC Ponoć lepiej w coop niż solo grać, ale nie dziwne skoro gra pod coop stworzona =D Trzeba będzie ludzi ogarnąć żeby zagrać xD

  • NC 10 marca 2019 at 10:56

    Ja grałem pierwszy raz DI na kompie 2×2,2 ghz, 2gb ram i karcie graficznej niewymagającej dodatkowego zasilania więc nie przesadzaj, że trzeba nowy komputer.

    Coop fajny, o ile masz towarzyszy, bo inaczej każdy biegnie w inną stronę . Samotna gra też ujdzie, tylko poziom trudności jest dużo wyższy, bowiem wybierając się w nieznane tereny będziemy cały czas pod atakiem.

  • Xanthi 10 marca 2019 at 14:32

    No PC potrzebny jednak, na tym lapku co mam to DI chodzi poniżej 30 klatek Z resztą nawet go nie odpalałem ponad miesiąc bo po co xD

    EnCek to teraz czas na Dying Light =D

  • Stoku 12 marca 2019 at 21:57

    DayZ mod bardzo fajny survival z zombiakami, ale niestety ma sporo bugów, a standalone nadal w produkcji. Coś nie mogą tych gier z zombi ukończyć :p

  • NC 17 marca 2019 at 10:00

    @Xanthi, Dying Light chyba nie dla mnie, nie na moje nerwy.

    @Stoku myślę, że problem z grami zombie jest taki, że bardzo łatwo zrobić podstawy – dasz bohaterowi karabin, dookoła pełno wrogów i idź z punktu A do B. Wszyscy kojarzymy chyba GTA: Long Night, prawda ? Problemem jest nadanie temu wszystkiemu jakiś sens. Bo ile razy można historię zaczynać od „wczoraj wszyscy byli normalni, a dziś nie wiadomo czemu połowa populacji to zombie”. Ile razy można wałkować misje w stylu „jak już idziesz z A do B, to zahacz o C, tam zabij kogoś, a potem idź do D i kontynuuj podróż”. Słowem – nie można za dużo kreatywności wrzucić, stąd jest to mimo wszystko trudny temat. Takie Dying Light przynajmniej dodało elementy parkour, przez co w jakiś sposób wyróżnia się na tle dzisiejszych gier zombie.

    A to DayZ pisze na wikipedii, że wydali niedawno pełną wersję.

  • Xanthi 17 marca 2019 at 13:41

    @EnCek Dying Light lepszy od DI, a coop ponoć miodzio… Kupiłem na wyprzedaży razem z dodatkiem i też czeka na ogranie xD A tam nerwy, tam nie ma na co się denerwować, tylko czasu trzeba znaleźć na ogranie…

  • NC 17 marca 2019 at 19:11

    Zauważyłem, że piszesz sporo „ponoć” ale zagrać nie zagrasz

  • Xanthi 17 marca 2019 at 21:57

    Czemu mam nie zagrać? Po to kupiłem, a że czas aktualnie nie pozwala, to już inna sprawa

  • Post a comment

    Threaded commenting powered by interconnect/it code.

Powered by WordPress | Designed by: Free WordPress Themes | Compare Free WordPress Themes, Compare Premium WordPress Themes and